Nierozerwalni > Dziecko > Relacja małżeńska, gdy pojawią się dzieci – jak dbać?

Relacja małżeńska, gdy pojawią się dzieci – jak dbać?

single image

Mamy dzieci

Wielka miłość, zakochanie, był piękny ślub i wesele, a zaraz później dwie kreski na teście ciążowym. Dosłownie chwilę to trwało i jesteśmy dzisiaj. Ja, on i gromadka dzieci.

U was też to tak wyglądało? Jakoś podobnie pewnie. I co teraz? Czy to zakochanie to uciekło już? Nie ma go? A może jest, tylko jakoś czasu brakuje na okazywanie go? Tak to właśnie rozpędzeni w życiu, mając piękną rodzinę, dzieci możemy zapomnieć o tym, od czego się to wszystko zaczęło. Czy zakładaliśmy we dwoje dom opieki nad naszymi przyszłymi dziećmi czy może braliśmy ślub, bo i jedno i drugie było przekonane, że spotkało miłość swojego życia?

Nieustająco

Budowanie relacji małżeńskiej, gdy mamy dzieci jest trudniejsze. Z jednego prostego powodu. Każda relacja, by się rozwijać potrzebuje czasu. Codzienne obowiązki, dbanie o dobrostan dzieci pochłania tak dużo naszej energii i czasu, że może być tak, że niepostrzeżenie przestaniemy dbać o relację małżeńską. Pamiętanie o niej, robienie różnych rzeczy, planowanie wydarzeń, które pomagają rozwijać tę relację wymagają od nas więcej wysiłku niż w sytuacji, gdyby dzieci nie było. Jednak jest to niezmiernie ważne, by nieustająco troszczyć się o nią. Każdego dnia, w drobnym geście, słowie. A czasem w wyjątkowym wyjściu, wyjeździe. Żebyśmy się za jakiś czas nie zamienili z małżonków we współlokatorów.

Pomysły

Jak dbać? Dla niektórych to, co zaraz przeczytacie to będą oczywistości, dla innych być może odkrywcze rzeczy. Sposobów na to, jak dbać o relację małżeńską jest całe mnóstwo.

Co może robić i on i ona?

  • gdy, jest na zakupach, kupić coś specjalnie z myślą o nim/o niej: kwiatki, czekoladę, sok, kawę, którą lubi, owoce, o których mówiła, że ma na nie ochotę,

  • gdy się nie widzą, wysyłać wiadomości, albo dzwonić. Nie po to, by zapytać, czy odbierze dzieci, ale jak mu w pracy? Jak jej w domu z dziećmi?

  • myć drewniane deski do krojenia, bo wie, że on tego nie lubi robić,

  • przytulać się, gdy przechodzi obok,

  • całować,

  • masować stopy, choć nie bardzo to lubi,

  • zrobić śniadanie,

  • powiedzieć “idź się położyć, ja ogarnę dzieci”,

  • głaskać,

  • mówić kocham cię, dobrze mi z tobą, jestem z tobą szczęśliwa, fajnie, że cię mam,

  • kupić prezent,

  • zaplanować wyjazd we dwoje,

  • zabrać na randkę,

  • zamówić wieczorem sushi i zjeść razem,

  • czytać jej książkę, artykuł,

  • zostawić liścik,

  • zrobić kawę,

  • itd.….

I last but not least ROZMAWIAĆ.

Zasoby

Znalezienie czasu na budowanie relacji małżeńskiej, często wymaga dużych starań. Warto rozejrzeć się, jakie mamy zasoby. Z czyjej pomocy możemy skorzystać? Czy ktoś może zostać z dziećmi? Opiekunka? Dziadkowie? Czy możemy ich zostawić na jeden wieczór i pójść na kolację czy może na kilka dni i wyjechać? Może trzeba będzie poszukać bardziej? A może teraz jest taki czas, że nie ma możliwości zostawić dzieci i trzeba działać w takich możliwościach jakie są? Może być tak, że jedyny czas, by pobyć we dwoje to będzie wieczorem, gdy dzieci zasną. I będziecie musieli być z nimi w domu, bo nie będziecie mieli możliwości znalezienia do nich opieki. Wtedy też można się umówić na randkę. Kupić dobre wino, ugotować coś dobrego albo zamówić jedzenie. Można się nawet wystroić i umalować specjalnie.

Jak dzieci wyjdą z domu

Przyjdzie taki dzień, że dzieci się wyprowadzą, że zostaniecie sami, we dwoje. Tak, jak to było na początku. Pamiętacie to jeszcze? O czym wtedy porozmawiacie, jeśli przez dwadzieścia lat gadaliście tylko o dzieciach? Może się zrobić trochę pusto i może się okazać, że nie bardzo jest o czym pogadać. Ojciec Adam Szustak w którejś ze swoich konferencji powiedział coś takiego, że małżonkowie powinni czekać z utęsknieniem, aż się ich dzieci wyprowadzą z domu i oni wreszcie będą mogli znowu być sami, we dwoje. I oczywiście nie chodzi tu o chęć, żeby już sobie te dzieci poszły, ale o taką nieustającą tęsknotę do bycia więcej z tą drugą osobą.

Artykuł dofinansowany w konkursie Ministra Rodziny i Polityki Społecznej oraz Pełnomocnika Rządu do spraw Polityki Demograficznej – “Po pierwsze rodzina!”

Podobne posty