Nierozerwalni > Komunikacja > O zakochaniu inaczej. Jakie 6 błędów popełniają zakochani?

O zakochaniu inaczej. Jakie 6 błędów popełniają zakochani?

single image

Żyjemy w kulturze coraz bardziej nasiąkniętej wyobrażeniami o życiu a nie samym życiem i jego istotą. Nasze postrzeganie rzeczywistości kształtowane jest przez media społecznościowe, filmy, coraz rzadziej książki, coraz częściej gry komputerowe. Wyobrażamy sobie świat, w którym chcielibyśmy żyć, często nie zdając sobie sprawy z tego, jak łatwo można zgubić w ten sposób to, co jest prawdziwe tu i teraz. Marząc zapominamy o tym, że wyobrażenia zniekształcają faktyczny obraz rzeczywistości.

Pułapki wyobrażeń czyhają na nas dookoła, a przy zakochaniu są one nieuniknione. Na co zwrócić uwagę i czemu warto się przyjrzeć, (wybierając chłopaka, dziewczynę, wchodząc w narzeczeństwo, decydując się na ślub) żeby podjąć mądrą decyzję i nie popełnić błędu?

ZA(KOCHANIE)

Zakochanie to czas eksplozji emocji, kiedy serce wygrywa z rozumem. Wydaje nam się, że rzeczywistość obiektywna przestaje istnieć, a druga osoba staje się całym światem. Bardzo często czas zakochania to tak naprawdę moment zafascynowania uczuciami, przeżyciami związanymi z nowym doświadczeniem a niekoniecznie zafascynowania drugą osobą.

Ważne jest, żeby uświadomić sobie w tym miejscu, że jest to stan Zakochania, a nie Kochania. Nie można w takim momencie stwierdzić, że naprawdę kochasz tę drugą osobę, bardzo możliwe, że nigdy jej nie będziesz kochać. W zakochaniu pojawia się silne zaangażowanie uczuciowe, mimo że tak naprawdę jeszcze nie znamy w pełni danej osoby.

Istnieje wiele definicji zakochania a jeszcze więcej skojarzeń. Rzadko kiedy pojawia się nam konotacja tego słowa z podejmowaniem decyzji na całe życie. Zakochanie zazwyczaj kojarzy się nam z motylami w brzuchu, zawrotem głowy, przyspieszonym biciem serca… mało, kiedy z racjonalnym myśleniem i drzewkiem decyzyjnym czy check listą.

Powaga decyzji

Warto czasem przyjrzeć się samemu sobie, swoim zachowaniom, reakcjom i odpowiedzieć sobie na parę pytań.

Wbrew pozorom powierzchowna relacja i spontaniczna, nieprzemyślana decyzja o randce z kimś, kto się nam spodobał, może mieć bardzo poważne konsekwencje.

Każda relacja, w którą się angażujemy pozostawia w nas pewien ślad. Tak jak słowa, które wypowiadamy zawsze mają wpływ na innych, którzy ich słuchają. Każda relacja nas czegoś uczy, o czymś nam mówi, pokazuje pewną prawdę. Mówi się, że słowa mogą ranić, tak samo jest z relacjami. Niektóre z nich mogą obniżyć poczucie własnej wartości, inne są budowane po to, aby zaspokoić powierzchownie ukryte braki czy motywacje. Warto więc zadbać o nasze wnętrze, które nie ma podlega możliwości wymiany na nowy, niezraniony egzemplarz.

Pierwsza bardzo ważna zasada: przy każdym zakochaniu, nie bagatelizujmy podejmowanych decyzji. Pamiętajmy, że każde zakochanie może zakończyć się związkiem tymczasowym, a on może przejść w trwały. Oczywiście nic w tym złego, w sumie to właśnie o to chodzi i do tego dążymy. Warto tylko pamiętać, że osoba, w której się zakochujemy może być już tą osobą, z którą zwiążemy się na całe życie. A to nie jest taka luźna decyzja, ale poważne zobowiązanie.

Poznaj(cie) siebie

Czas zakochania można bardzo łatwo zmarnować. Zachowajmy rozsądek! Postawmy sobie pytania, które prowadzą do prawdy. Najprościej jest skupić się na wrażeniach emocjonalnych, przeżyciach seksualnych pomijając aspekt prawdziwego, pełnego poznawania drugiej osoby.

Czas ten jest dany po to, aby dowiedzieć się więcej o ukochanej osobie i zadawać sobie samemu pytania, czy właśnie z Tą osobą mogę stworzyć życie, które jest tęsknotą (często nieodkrytą i do końca nieuświadomioną) mojego serca.

Nie dojść do miłości?

Jeśli się dobrze nie poznamy, nie stworzymy więzi silniejszej niż emocjonalna i zmysłowa, możemy w ogóle nie przejść od zakochania do miłości.

A kiedy opadną emocje, skończy się zakochanie, łatwo stwierdzić: „Nie kocham, bo już nie mam motylków w brzuchu, już nie tęsknię, nie znam cię, nie wiedziałem, że taki jesteś”.

Różowe okulary

Na początku związku emocje zakochania sprawiają, że w drugiej osobie podoba nam się niemal wszystko, a nic nie przeszkadza. „Bo on jest taki idealny, bez wad!” To moment, gdy zakładasz różowe okulary emocji i przez nie patrzysz na tę osobę.

 Przez uczucia, których siła dominuje nad racjonalnością, możemy popełnić wiele błędów. Do kilku najpoważniejszych w skutkach należy:

CHECK LISTA, czyli na co powinni uważać zakochani?

1. Idealizowanie, czyli dostrzegamy cechy, których druga osoba nie ma, a nie dostrzegamy tych, które ma.

Często jest to związane z naszymi marzeniami o idealnym związku, który właśnie mamy szansę przeżyć i który odpowie na wszystkie nasze potrzeby. Idealizacji sprzyjają różne deficyty np.: niedowartościowanie, brak zauważenia, czułości oraz bagaże doświadczeń np. wcześniejsze zranienia.

W takiej sytuacji, kiedy tylko ktoś się nami zainteresuje, żeby tylko go nie stracić, tracimy z oczu jego prawdziwy obraz.

Istnieje niebezpieczeństwo, że możemy wejść w toksyczny związek np. z osobą przemocową czy uzależnioną. Na idealizację wpływają także fałszywe wizje związku z filmów, muzyki, Internetu itp. Przedstawiane w nich przykłady relacji romantycznych wydają się być nieustającym ciągiem wspaniałych przeżyć osiąganych bez wysiłku i wyrzeczeń.

2. Projektowanie, czyli swoje wyobrażenia i pragnienia rzutujemy na drugą osobę.

Jest to sytuacja, w której wytwarzamy idealną postać, przypisujemy jej pożądane przez siebie cechy i takiego kogoś kochamy. Nie zauważając, że przecież ta osoba naprawdę nie istnieje.

3. Niedopuszczanie do siebie prawdy o drugiej osobie.

Będzie to przymykanie oczu, usprawiedliwianie, racjonalizowanie, bagatelizowanie poważnych grzechów, tłumaczenie sobie wad, nałogów, niedojrzałości. Co prawda samo przymykanie oczu może mieć czasem funkcję pozytywną, gdy np. widzimy, że komuś coś nie wyszło, choć się starał; zrobił coś źle, ale bez złych intencji. Jednak należy umieć odróżniać to od usprawiedliwiania i świadomego niezauważania konkretnych wad, grzechów, nałogów.

4. Mylne odbieranie różnych zachowań co spowodowane jest idealizacją jak i słabym poznaniem prawdziwego oblicza drugiej osoby.

Różne cechy, zachowania możemy błędnie interpretować np.: władczość, agresję można potraktować jako pewność siebie, stanowczość; apodyktyczność jako zdecydowanie i źródło bezpieczeństwa; rozrzutność jako hojność; pedantyczność jako uporządkowanie.

5. Lekceważenie słusznych rad najbliższych, którzy patrząc z boku, dostrzegają, że „nic z tego nie będzie”.

Wiąże się to z postawą zamkniętą i nieprzyjmowaniem komunikowanych nam obserwacji, wrażeń osób postronnych, które nie są zaangażowane emocjonalnie w daną relację. Zachowując dystans do sytuacji można zobaczyć ją taką, jaka naprawdę jest.

6. Bagatelizowanie problemów drugiej osoby, np. chorób, zaburzeń, zranień.

Wiąże się to z postawą naiwności i nastawieniem, że „przecież wszystko będzie dobrze”. Dochodzi tutaj niewiedza i niedojrzałość oraz brak świadomości z jakimi obowiązkami i odpowiedzialnością mogą wiązać się różne choroby, zaburzenia lub tzw. bagaż doświadczeń drugiego człowieka.

Powaga zakochania

Zakochanie, daje poczucie szczęścia, jednak może odebrać coś co jest niezwykle ważne w budowaniu trwałej miłości – rozsądek. Zakładając „różowe okulary” emocji, można nie dostrzegać, czy druga osoba ma cechy istotne do budowania trwałego i szczęśliwego związku. I na podstawie przeżywanych przyjemnych uczuć, nie poznając dobrze drugiej osoby, stwierdzić, że to miłość.

Aby nie popełnić tego błędu w trakcie zakochania, trzeba pozwolić, by to rozum i wola wsparte wyznawanymi wartościami, były najważniejsze. I nierzadko podejmować decyzje wbrew emocjom i pożądaniu.

Warto pamiętać, że stan zakochania jest całkowicie naturalny, ponieważ jego przebieg wynika z konstrukcji naszej psychiki. Trzeba dać sobie czas na przeżycie zakochania, aby pod wpływem emocji nie podjąć decyzji, której mogłoby się żałować do końca życia.

 Zakochanie nie zawsze musi kończyć się małżeństwem, warto dać sobie samemu na to przyzwolenie i nie poddawać się presji płynącej z otoczenia. I to nie jest porażka.

Zakochanie może być doświadczeniem, które nauczy nas czegoś o innych, pozwoli nam poznać lepiej samych siebie, a dzięki temu przygotować lepiej do relacji, która poprowadzi nas o krok dalej.

A to dopiero początek…

Zakochanie to stan tymczasowy, zawsze przemija, a miłość ma trwać na zawsze. Dlatego w czasie zakochania, które jest pięknym stanem bardzo ważne jest nie tylko przeżywanie, ale przede wszystkim poznawanie drugiej osoby.

 W zakochaniu ukryte jest zadanie by dobrze poznać drugą osobę i dowiedzieć się czy ma takie cechy, które są potrzebne do trwałej i szczęśliwej miłości. Dla osób wychowanych na romantycznych filmach z szczęśliwymi zakończeniami zaskakujące może być to, że niekoniecznie są to cechy przystojnego rycerza na białym rumaku czy pięknej księżniczce czekającej w wieży.

Zaufany przyjaciel lustrem

Rzadko kiedy człowiek potrafi stanąć w całkowitej prawdzie o sobie.

Dlatego warto szukać lustra w kimś, komu bardzo ufamy i komu zależy na naszym szczęściu, a z pomocą tej osoby będziemy mogli zweryfikować nasze motywacje… A wtedy zakochanie nie będzie tylko przemijającą chwilą, ale ma szansę stać się początkiem najprawdziwszej miłości, która nigdy nie przemija!

Podobne posty